H

Historia zaczyna się następująco – przy okazji wizyty w moim rodzinnym mieście Łodzi, idę na spotkanie z klientami – Weroniką i Szymonem. Spotykamy się na totalnie odjechanej OFF Piotrkowskiej (kto nie był, to niech czym prędzej wsiada do auta i jedzie na weekend) i… czujemy się jak w gronie starych dobrych znajomych. Nie dziwne, bo jak się okazuje chadzamy tymi samymi ścieżkami, bywamy w tych samych miejscach i mamy wielu wspólnych znajomych.

Spotykamy się kilka miesięcy później podczas ich plenerowego ślubu. Towarzyszy temu sporo emocji – Szymon dostaje ataku gorąca, a Weronika zapomina bukietu na ceremonię zaślubin. Do „ołtarza” Weronikę odprowadza tata – absolutnie najlepiej wystylizowany Tata Panny Młodej, jakiego widziałem podczas swoich zleceń. Wszystko pod błękitnym, letnim niebem, w promieniach gorącego słońca, które grzeje niemiłosiernie. Emocje opadają i parze udziela się ten sam luz, który towarzyszył im podczas naszego spotkania. I tak jest do końca – spontaniczność, euforia i dużo świetnej zabawy.

Impreza odbywa się na zmianę na parkiecie (gdzie czadu daje Arek Zwoliński) i na patio pod chmurką tuż obok baru, który rozgrzany jest do czerwoności, a mimo to całą noc serwuje schłodzone drinki. To, co umknęło mojemu oku zarejestrowali na pewno Kasia i Paweł z LOWMI (dzięki za super towarzystwo!).

Weroniko, Szymonie – fajnie, że daliście się namówić na zorganizowanie ceremonii pod gołym niebem, mimo że prawie wszyscy przypłaciliśmy to udarem słonecznym 🙂

Ceremonia ślubna i wesele: Centrum sportowo-rekreacyjne „ZBYSZKO” – Wiączyń Dolny
Dekoracje: Weronika wraz z Martą z Care for Decor
Florystyka: Floral Studio Elżbieta Dziomdziora
Video: Kasia i Paweł – LOWMI
DJ: Arek Zwoliński – Doubleu
Fryzjer: White Hair Studio Łódź
Make-up: Coś Pięknego
Suknia Weroniki i garnitur Szymona: Dress Code – wykonane przez Mamę Weroniki i jej uzdolnioną krawcową i krawców

Muzyka: Florence & The Machine – Dog Days Are Over

Decorative Image

Obejrzyj inne historie:

X