M

Międzynarodowe śluby są zawsze dla mnie wyzwaniem, ale jednocześnie zżera mnie ciekawość. Głównie ze względu na różnice kulturowe i różne obyczaje związane z uroczystością ślubną. Dodatkowo w tym przypadku Anttiego poznałem osobiście dopiero w dniu ślubu.

Tym razem goście z Finlandii przywieźli ze sobą dłuuugie (ale jak się mówili – stosunkowo krótkie w porównaniu do tych, które wygłasza się w ich ojczyźnie) przemowy i nietypowy zwyczaj krojenia tortu weselnego. Krojenie z przytupem!

Polsko-fiński ślub Martyny i Anttiego odbył się w przepięknym, zabytkowym kościele w Modlnicy koło Krakowa. Goście przyjechali i odjechali… autobusem miejskim. Kierunek – wesele w Witkowej Chacie. Byłem tam już wcześniej na uroczystości Oli i Bogusia. Dobrze się fotografuje w miejscach, które już się zna, ale jednocześnie ma się wewnętrzną motywację, żeby nie powtarzać ujęć i ciągle szukać czegoś nowego.

Muzyka w tle: Lianne La Havas ft. Willy Mason – No Room For Doubt

Decorative Image

Obejrzyj inne historie:

X